Po każdym etapie przychodzi chwila refleksji, wiec po zakończeniu "wyjścia z ziemi" też chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami.
Od początku etap fundamentów był dla mnie najbardziej stresujący, bo mogło się wszystko zdarzyć, tym bardziej dla takiego laika budowlanego jak ja. Przygotowanie do samej budowy zaczęło się po zakupie działki od filmików na youtube , przeglądania mojabudowa i forum muratora. Wtedy nawet nie wiedziałem co to ława :D im więcej się dowiadywałem tym więcej było obaw, ale też i wiedzy na temat budowy. Starałem się przypominać sobie lub dowiadywać się jak najwięcej zaraz przed rozpoczęciem danego etapu na budowie.
Bardzo zadowolony jestem z kierownika budowy - na budowie był kilkanaście razy o ile nie więcej. Jak tylko był w okolicy to przyjeżdżał plus na każde wezwanie- mega fachowiec z ogromną wiedzą. Jeśli ktoś buduje się w okolicach Skoczowa to mogę podać kontakt.
W tym etapie jedyną rzeczą z której na ten moment nie byłem zadowolony to ławy, ale zostało to nadrobione w późniejszym etapie. Jeśli chodzi o murowanie to bardzo ładnie od niwelatora wszystko wyszło (bloczki z Pszczyny - Tamir - bardzo chwalone przez murarzy), zasypywanie też poszło sprawnie, jeśli chodzi o hydraulika to niestety masakra cenowa, no ale musiałem się na niego zgodzić, bo już terminy nas goniły... Betoniarnia w Pawłowicach - Dombud - tak samo na plus, najlepsze ceny w regionie, obsługa bardzo dobra (nie licząc dyrektora czy kierownika, który należał do średnio miłych).
Pozostałe etapy przebiegły w miarę bez problemów, poza tym, że na własnym weselu musiałem dzwonić za wysiewką, bo była potrzebna jedna ciężarówka na następny dzień zaraz z rana :) ale takie rzeczy będzie się pamiętało :)
Ze zmian to zmieniliśmy izolację fundamentu - na podkład dysperbent (standard) na to kerakol kerabuild idropren, zrobiono kapinosy na dole fundamentu i zmieniliśmy styropian ze styropianu AQUA na XPS firmy Austrotherm, róznica niewielka przy całości inwestycji, a przy glinie warto w tym wypadku doinwestować.
Jeśli chodzi o kwestie finansowe to obliczenia wstępne opiewały na 52 000zł materiał z robocizną, a udało nam się zmieścić w kwocie 51 070zł, czyli minimalnie poniżej obliczeń, z czego jestem bardzo zadowolony :)
Kolejne etapy mam nadzieję, że będą łatwiejsze do obliczenia, bo zmiennych raczej już nie przewiduję.
Wszystkim budującym życzę powodzenia, wytrwałości i kasy :) !
Na koniec zdjęcie jak wygląda aktualny etap u nas :)