Ścianki działowe gotowe
Trochę pozytywów jako odmiana po zeszłym wpisie :) Udało się ukończyć ścianki działowe, teraz już widać wszystko jak będzie wyglądało - jest dobrze :) nawet bardzo dobrze, bo wszystko wyszło tak jak chcieliśmy. Ścianki działowe zdecydowaliśmy się budować z silikatów z dwóch powodów - tłumienie dźwięków i pojemność cieplna, czego nam brakuje po zmianie stropu na drewniany. Po zasięgnięciu języka zostaje albo Xella albo H+H, Xella bardzo droga, a na H+H udało się zdobyć bardzo dobrą cenę więc wybór był przesądzony :) Jakościowo - fajnie, równo, czasami trzeba uważać na "nadlewki" w miejscu dużej dziury, bo jak się przeoczy to potem zaczynają "zębić". Mury robiłem razem z zaprzyjaźnionym murarzem i zajęło nam to niecałe 5 dni, w sumie myśleliśmy, że pójdzie szybciej, ale bloczek mały to i sporo ich trzeba na m2.
Kolejny etap przed nami - elektryka, jej będę chciał poświęcić kolejny wpis, bo na koniec marca mamy wstępnie umówione tynki. Poniżej kilka fotek.