Pierwszy "budynek" oraz perypetie z wykonawcami
Po chwili przerwy udało się coś podziałać. Nareszcie odebraliśmy ostateczny plan budynku i powoli załatwiają się pozwolenia na budowę. Poniżej ostateczna wersja projektu, kilka wymiarów się zmieniło, ale nic z kluczowych elementów, obrys budynku nadal ten sam.
Edit: Na prośbę hk-46 rzuty elewacji.
Przez ostatni czas budowany był wychodek (pewnie zbyt starannie, ale jest to dzieło w głównej mierze dziadka :) ), który na dzień dzisiejszy pełni również rolę magazynku. Ustawiony i wypoziomowany dumnie stoi w rogu działki. Przy okazji udało się zrobić w miarę normalne zdjęcie działki. Góry w oddali za mgłą, ale póki co miejsce napawa optymizmem :)
To by było na tyle z tych "dobrych" rzeczy... W zeszłym tygodniu po wcześniejszym wyszukaniu dobrych wykonawców wysłałem projekt do wyceny - wszyscy mówili - "wycena będzie do końca weekendu" - dziś mamy środę, spłynęła jedna oferta na siedem i to w dodatku z zaporową ceną za robociznę... Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Mimo wszystko póki co planów nie zmieniamy - fundament wrzesień/październik, SSO 2019 rok i realnie 2020 cała reszta.